W Internecie znajdziemy milion artykułów i ciekawostek na temat najróżniejszych i najbardziej wymyślnych diet świata… dieta 1000kcal, dieta ketogeniczna, dieta sokowa, dieta na detoks, dieta niskowęglowodanowa, bezglutengowa itd. – mógłbym wymieniać w nieskończoność. Właśnie przez takie rozpiski i bardzo rygorystyczne podejście, dla wielu osób dieta kojarzy się z samymi wyrzeczeniami i głodem. A tutaj nie o to chodzi! Wyjaśnię Wam jak być na diecie na żadnej diecie nie będąc i wbrew pozorom wcale się nie głodzić, a zmienić swoje podejście 😉

1. PRZESTAŃ MÓWIĆ „NIE MOGĘ – JESTEM NA DIECIE”…

… a zacznij myśleć w sposób „Nie chcę, zaczynam zdrowiej się odżywiać”. Słuchajcie, to zmiana myślenia odgrywa kluczową rolę w drodze po lepsze ciało i samopoczucie. Sami ograniczamy się w swojej głowie i sami narzucamy na siebie niepotrzebną presję. Mówiąc „jestem na diecie” automatycznie pojawia nam się obraz bardzo małych posiłków, głodu, hektolitrów wypitej wody i zmęczenie psychiczne oraz fizyczne. „Nie mogę” zamieniamy na „nie chcę”, a „jestem na diecie” na „zaczynam nowy etap i dbam o to co ląduje na moim talerzu, żeby poczuć się lepiej”.

2. FIT BURGER TO TEŻ BURGER TYLKO FIT 😉

Brzmi abstrakcyjnie? Otóż wyobraź sobie chrupiącą, ciepłą bułkę pełnoziarnistą, do tego świeże mięso wołowe z Twoimi ulubionymi przyprawami przygotowane na oliwie z oliwek, warzywa ze sklepiku pod Twoim domem i domowy sos na bazie jogurtu… dla mnie brzmi lepiej niż frytki z McDonald’s. W zdrowej diecie chodzi dokładnie o zdrowe zamienniki, alternatywy do tych pustych kalorii, których teraz pełno na rynku. Uwielbiasz czekoladę? Zamień tę mleczną z nadzieniem owocowym na gorzką, chcesz zamówić kolejną pizzę w tym tygodniu z podwójnym serem – kup tortillę, passatę pomidorową, ulubione dodatki i zrób swoją własną! Wystarczy odrobina kreatywności, a zaspokoisz swoją chęć na fast food’y czymś równie pysznym a zdrowszym!

3. NIE DAJ SIĘ NABRAĆ NA DIETY CUD…

Dieta na detoks? Ziołowe herbatki zamiast obiadu i kolacji? Hmm… NIE! Owszem,  czasem nasz organizm potrzebuje oczyszczenia, ale takie wyjścia to tylko dodatek. Kluczem jest tutaj standardowo zmiana nawyków żywieniowych, ale nie taka diametralna tylko stopniowa – ciało też potrzebuje czasu na zmiany. Całe lata z pizzą co wieczór i kieliszkiem wina, słodkie płatki na śniadanie i dwa pączki na lunch…, a od jutra „nowe życie, dieta detoks, będę pić soki i herbatki ziołowe…” – jeśli chcecie poważnie sobie zaszkodzić, to jasne, powodzenia! 😉

4. ZDROWE ŻYWIENIE TO MASA FRAJDY, UWIERZ MI!

Jadłeś/aś kiedyś czekoladowe ptasie mleczko z jogurtu naturalnego lub kokosowe lody z serka wiejskiego z masłem orzechowym i czekoladą? Uwierzcie mi, że po zmianie myślenia pojawia się masa pomysłów na to, jak smacznie i ciekawie można jeść. Momentami dania przygotowane w ten sposób są lepsze i dają Wam nie tylko potrzebne makro- i mikroskładniki, ale przede wszystkim sprawiają, że lepiej się czujecie, zarówno psychicznie jak i fizycznie – Wasze ciało zaczyna się zmieniać! A to wszystko dlatego, że nie jesteście na diecie, ale zaczęliście o siebie dbać 😉

Potrzebujesz pomocy w rozpoczęciu swojej przygody ze zmianami nawyków żywieniowych lub ciekawych przepisów na smaczne i ciekawe „ fit zamienniki”? Odezwij się przez formularz kontaktowy i umów się na konsultację!